W upalną niedzielę 28 maja postanowiliśmy odskoczyć trochę od utartych warszawskich szlaków i pojeździć gdzieś w dalszej okolicy. Nasz wybór padł na Łochów. Właściwie zupełnie przypadkowo, gdy gdzieś w internecie znaleźliśmy ciekawy opis wycieczki rowerowej w tych okolicach. Stwierdziliśmy, że fajnie byłoby pokręcić w tych rejonach. A że do Łochowa można dojechać i autem i pociągiem, to już w ogóle pięknie się składało, bo mogliśmy na wycieczkę zaprosić naszych rowerowych znajomych - Małgosię i Tomkę, którzy na miejsce zbiórki dotarli właśnie pociągiem.
Trasa tego dnia wyglądała następująco:
1. Łochów - Pałac Julin w Kaliskach
2. Pałac Julin - dwór Pogorzelec
3. dwór Pogorzelec - Loretto --> Sanktuarium Matki Boskiej Loretańskiej
4. Loretto --> plaża nad Liwcem
5. Loretto - Świniotop - Nadkole- Wywłoka (tutaj dla chętnych mały wypad nad Bug)
6. Wywłoka - Brzuza - Jerzyska - Łojki - Łochów
Ogólnie tego dnia przejechaliśmy 45 km, szczegółowa trasa tutaj. Piękno tej wycieczki najlepiej oddadzą zdjęcia, więc zapraszam na fotorelację :-)
Pałac w Łochowie, fot. Małgorzata Mrówka |
Tato, tam! czyli Malwinka nasz żywy drogowskaz |
Napotkane na trasie ;-) fot. Małgorzata Mrówka |
Sanktuarium w Loretto, fot. Małgorzata Mrówka |
Trochę wody dla ochłody :-D / fot. Małgorzata Mrówka |
Takie widoki towarzyszyły nam praktycznie przez cały czas / fot. Małgorzata Mrówka |
Jedzie z nami Miś ;-) czyli tak się jeździ z dziećmi :-) |
Anielki Miś też z nami był :-) |
Kukowki w komplecie :-) / fot. Dziadek |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz