wtorek, 27 sierpnia 2019

Centarlny Zlot Turystów Kolarzy - Modlin 2019

    W tym roku doroczny Zlot Centralny miał bazę niedaleko Warszawy, dlatego też znad morza pojechaliśmy jeszcze na jeden dzień do domu - przeprać się i przepakować. Baza Zlotu umiejscowiona była w Modlinie, a główne pole namiotowe w samej Twierdzy. Był klimat ;-)


 



     Na Zlot dotarliśmy w sobotę 10 sierpnia. Zlotowy tydzień zaczęliśmy od oprowadzenia naszych gdyńskich przyjaciół po Modlinie Szlakiem Baśki Murmańskiej. W niedzielę 11 sierpnia miało miejsce oficjalne otwarcie Zlotu, po którym wyruszyliśmy na zlotowe trasy. I tak przez ten zlotowy tydzień udało nam się przejechać następujące odcinki:

--> Trasa nr 1: Modlin - Jabłonna, długość 47 km, 11 sierpnia 2019. Tego dnia dotarliśmy do Pałacu w Jabłonnie, a także na klimatyczną Plażę Jabłonna w Trzcianach.
 

 

--> Trasa nr 2: Modlin - Zapora w Dębe, długość ok. 50 km, 12 sierpnia 2019 


--> Trasa nr 3: Modlin - Czerwińsk nad Wisła, długość ok. 69 km, 14 sierpnia 2019. Trasa na wysokości Smoszewa schodzi na nadwiślańską skarpę, tutaj zaczyna się jej najpiękniejszy fragment. Nad samą Wisłą jedziemy aż do Czerwińska. Naprawdę uroczy i malowniczy odcinek. Do bazy wracaliśmy "górą", przez miejscowość o intrygującej nazwie... Pieścidła ;-)
 

 
--> Trasa nr 4: Modlin - Leoncin, długość 46,5 km, 15 sierpnia 2019. Wczoraj przejeżdżaliśmy przez Pieścidła, dzisiaj przez Małą Wieś przy Drodze :-) Nazewnictwo polskich wiosek nie przestaje nas zadziwiać :-)



 
 
--> Trasa nr 5: Modlin - Skrzeszew, długość ok. 52 km, 16 sierpnia 2019. Dzisiaj ponownie zawitaliśmy na Plaży Jabłonna w Trzcianach.
 
 

 
 

Tydzień nad morzem

     Drugi tydzień naszych namiotowych wakacji spędziliśmy na kempingu Pod Brzozami w Ustroniu Morskim. I o ile nadmorskie ścieżki rowerowe nas urzekły, to już cała reszta nie. Ustronie to typowa polska miejscowość nadmorska: zatłoczona do granic możliwości i oblepiona do bólu kiczowatymi straganami. Ta tendencja mnie naprawdę przeraża. Nieważne gdzie jesteś, wszędzie ten sam kicz. Gdy przejeżdżasz przez nadmorskie miejscowości, trudno Ci się zorientować gdzie tak naprawdę jesteś, bo każda główna ulica wygląda tak samo. Kilometry straganów z bijącymi po oczach reklamami. Podczas naszego pobytu nad morzem spotkaliśmy się z moją przyjaciółką, która nad morze przyjechała wprost z Zakopanego. Jak słusznie podsumowała - kiczowate stragany są wszechobecne i tu i tam. Gdyby tam nie miała w panoramie gór, a tu morza, nie umiałaby powiedzieć gdzie jest... Zastanawiam się kiedy się opamiętamy...
   Pobyt nad morzem podzieliliśmy między wycieczki rowerowe i plażowanie. I tak rowerem udało nam się przejechać następujące trasy:

--> Trasa 1: Z Ustronia do Gąsek, długość ok. 22 km, 3 sierpnia 2019



--> Trasa 2: Ustronie - Dobrzyca, długość 41,5 km, 4 sierpnia 2019
... a w Dobrzycy Ogrody Hortulus - to po prostu trzeba zobaczyć!





 
--> Trasa 3: Ustronie - Kołobrzeg, długość ok. 31 km, 6 sierpnia 2019
--> Trasa 4: Ustronie - Dźwirzyno, długość ok. 50 km, 7 sierpnia 2019

Tydzień w Borach Tucholskich

           W tym roku nasze wakacje były długie i intensywne. Praktycznie zaraz po zakończeniu roku szkolnego spędziliśmy tydzień na Pogórzu Izerskim, a na przełomie lipca i sierpnia wyruszyliśmy na naszą wielką wakacyjną wyprawę rowerowo- namiotową, która trwała aż trzy tygodnie!
        Całą wyprawę podzieliliśmy na trzy etapy: najpierw kilka dni spędziliśmy w Borach Tucholskich - baza w Okoninach Nadjeziornych, potem tydzień nad morzem w Ustroniu Morskim, a na koniec centralna Polska i Centralny Zlot Turystów Kolarzy w Modlinie. 
         W tym wpisie przedstawię Wam relację z naszego pierwszego wakacyjnego tygodnia. Pozostałe relacje w kolejnych wpisach.
           Na naszą borowiacką bazę wybraliśmy Ośrodek Wypoczynkowy Leśna Oaza w Okoninach Nadjeziornych. Wybór padł akurat na tę część Borów, gdyż w nieodległej miejscowości Grzybek spędzałam praktycznie każde wakacje w dzieciństwie i bardzo chciałam pokazać te tereny naszym córkom. Co więcej w Grzybku w tym czasie przebywał mój brat z rodziną, więc była też okazja do wspólnego "powakacjowania".
       Jeśli chodzi o ośrodek, to możemy go z czystym sumieniem polecić. Nie jest to kemping "iluśtam" gwiazdkowy, tylko porządna baza namiotowa cenowo dostępna dla każdego turysty. Nam się tam bardzo podobało. Pole namiotowe usytuowane jest and samym jeziorem, tuż obok plaży. Na plaży jest plac zabaw. Ośrodek skradł nasze serca.
 






          Trasy rowerowe, które zrobiliśmy podczas pobytu w Borach:

--> Trasa 1: Z Okonin do Grzybka, długość ok. 52 km, 29 lipca 2019






--> Trasa 2: Do Śliwic i Szlachty, długość ok. 42 km, 30 lipca 2019







--> Trasa 3: Do Tucholi i Cekcyna, długość ok. 63 km, 31 lipca 2019







--> Trasa 4: Po okonińskich lasach, długość ok. 22 km, 1 sierpnia 2019