poniedziałek, 21 stycznia 2019

Wycieczka do Wioski Św. Mikołaja

     Gdy nadchodzi zima, a nasze rowery czekają na wiosnę w garażu, my nie przestajemy podróżować. Dwa koła zamieniamy na cztery i szukamy zimowych atrakcji. Jedną z nich miała być Wioska Św. Mikołaja w Bałtowie. Wybraliśmy się tam w mroźną sobotę 12 stycznia.
           
        Już przy wyjściu z parkingu na zwiedzających czeka elf wskazujący drogę:




Idąc we wskazanym przez niego kierunku, docieramy do Wioski Św. Mikołaja:




Chętni mogą zrobić sobie zdjęcie z Panią Zimą, a także z samym Świętym. Przy kupnie biletu można dokupić opcję wręczania prezentu dziecku, my jednak z niej nie skorzystaliśmy:




Na tych, którym jeszcze mało atrakcji czeka Wystawa związana z Krainą Lodu. Może i pomysł ciekawy, jednak postaci tak zrobione, że strach się bać ;-) Zresztą zobaczcie sami:



         Szwajcaria Bałtowska to oczywiście cały kompleks. Zimą można jeszcze obejrzeć film w kinie 7D, zwiedzić minizoo, no i oczywiście pojeździć na nartach. My jednak na nartach nie jeździmy, więc po wizycie u Świętego i w Krainie Lodu, obejrzeliśmy jeszcze minizoo i wróciliśmy do Warszawy. 
         I na koniec refleksja - czy warto wybrać się do Bałtowa tylko, aby obejrzeć Wioskę Św. Mikołaja? Naszym dzieciom się podobało, ale ja uważam, że warto tam zajrzeć tylko i wyłącznie jeśli jesteśmy już na miejscu. Jechać tam specjalnie, aby zobaczyć ten kicz, hmmm... Moim zdaniem jednak nie warto.