niedziela, 17 kwietnia 2016

Kręcimy się po okolicy

          Od mniej więcej dwóch tygodni robimy sobie króciutkie wycieczki, żeby przyzwyczaić Malwinkę do jeżdżenia w przyczepce. A nasze nogi do ciągnięcia podwójnie Słodkiego Ciężaru :-)
               W tygodniu są to głównie szybkie wypady po Anielcię do przedszkola (Uwaga! Ciągnie Mama :-) 



    A w weekendy, gdy Nasze Szczęścia wiezie Tata, próbujemy pojechać gdzieś dalej. Niestety dzisiaj, tj. w niedzielę 17 kwietnia, pogoda była na tyle niepewna, że ograniczyliśmy naszą wycieczkę do krótkiego wypadu na lody, a potem na plac zabaw. Ale i tak, mimo chmur, humory dopisywały:




        A na sam koniec przyczepka ukołysała Nasze Szczęścia do snu:


     Liczymy na to, że w najbliższych dniach zrobi się naprawdę ciepło i słonecznie i już bez przeszkód będziemy mogli się wybrać na dłuższą przejażdżkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz